Dane opublikowano we wtorek 21 maja na rządowym serwisie poświęconym badaniom Odry.
W Łanach odnotowano 28, 5 mln sztuk Prymnesium parvum (złotej algi) na 1 litr wody. Z zbiorniku Czernica – prawie 20 mln na litr.
Kilka dni wcześniej komunikat na temat tzw. złotej algi wydał ministerialny Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Pierwszy stopień zagrożenia przypisano wówczas właśnie dla punktu powyżej Wrocławia, w Łanach.
– Eksperci resortu klimatu i środowiska podkreślają, że zagrożenie toksycznymi zakwitami „złotej algi” jest i będzie występować nadal. W sezonie wiosenno-letnim należy spodziewać się punktowego śnięcia ryb w miejscach występowania inwazyjnego glonu, szczególnie biorąc pod uwagę, że warunki pogodowe i hydrologiczne wyprzedzają o prawie miesiąc typowe wartości dla tej pory roku – czytamy w komunikacie.
Zespół wydał także rekomendacje dla służb. Chodzi w nich o ograniczenie możliwości przedostawania się skumulowanych ilości złotej algi z Kanału Gliwickiego do Odry. Oznacza to konieczność ograniczenia do minimum przez Wody Polskie śluzowania na Kanale Gliwickim oraz kontynuowania odpowiedniego sterowania przepływami wody.
Sytuację na Odrze monitorują służby wojewody i pracownicy Wód Polskich. Rzeki w mieście obserwuje także, we współpracy z wędkarzami, wrocławska straż miejska.
Fosa miejska napowietrzana i pod obserwacją
W fosie miejskiej, gdzie potwierdzono wystąpienie algi, woda jest napowietrzana. W ostatnich dniach pojawiły się w niej trzy kolejne aeratory.
– Fosa zasilana jest wodą z Odry, przekroczenie stanu krytycznego w rzece z pewnością będzie mieć odzwierciedlenie także w fosie. Zamknięcie dopływu wody na dłuższy okres nie wchodzi w grę, ponieważ zniszczylibyśmy życie w fosie, więc obserwujemy, co się dzieje. Jesteśmy w gotowości, by wdrażać ewentualne dyspozycje służb państwowych, które mają najwięcej kompetencji w tej sprawie – wyjaśnia Marek Szempliński, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej.
Woda we wrocławskich kranach jest bezpieczna
Obecność substancji toksycznych w Odrze nie wpływa na jakość wody, którą MPWiK Wrocław dostarcza do kranów. Ta pobierana jest z Oławy i Nysy Kłodzkiej, a nie z Odry. Zanim trafi do kranów przechodzi 10 różnych procesów oczyszczania, a jej zdatność do spożycia potwierdzają również kontrole Sanepidu.